3. Seria(l)
3.6 Kiedy montaż filmowy zaczął przyspieszać, dlaczego i co to mówi o widzach? → odpowiada Klaudia Rachubińska
1 sierpnia 1981 roku, teledyskiem zespołu The Buggles znamiennie zatytułowanym Video Killed the Radio Star, swoją działalność rozpoczęła stacja MTV. Charakterystyczna wizualna estetyka kanału – dynamiczna, fragmentaryczna i nielinearna, czerpiąca z kolażu i animacji – szybko spopularyzowała się w innych środkach przekazu, a określenie „styl MTV” stało się skrótem opisującym szereg przemian estetycznych i medialnych, które nastąpiły w kolejnych dekadach. Choć teledyskowa estetyka w wyraźny sposób nadała nowy kierunek zachodniemu kinu, stopniowe przyspieszanie filmowego montażu obserwujemy nieprzerwanie od lat 30., na przykład we francuskim kinie Nowej Fali, w słynnej sekwencji prysznicowej z Psychozy Alfreda Hitchcocka czy antywesternach Sama Peckinpaha.
Przejście od montażu klasycznego, zbudowanego z długich ujęć i szerokich planów, którego celem było utrzymanie iluzji jedności czasu i miejsca akcji, do przyspieszonego, korzystającego ze skrótów i zbliżeń stylu postklasycznego, wiązało się z głębokimi przemianami sposobu myślenia o konstruowaniu narracji wizualnej. Nowe narzędzia umożliwiły filmowym twórcom opowiadanie historii bardziej złożonych, dziejących się jednocześnie w kilku planach czasowych lub obejmujących większą liczbę postaci – korzysta z tego Baz Luhrmann w filmie Romeo i Julia, Quentin Tarantino, ale też współczesne kino akcji. Z jednej strony tempo i dynamika tego stylu sprzyja szybkim reakcjom afektywnym, z drugiej zaś powstające w wyniku skrótów montażowych luki angażują zasoby poznawcze widzów, którzy, często nieświadomie, sami uzupełniają oglądaną opowieść. Szybki montaż okazał się więc nie tylko prowokować inne sposoby zaangażowania widzów w filmową fabułę, ale też wspierać rozwój określonych umiejętności, takich jak szybkie przetwarzanie informacji, budowanie wizualnych skojarzeń czy wielozadaniowość.